Artur Rogalski, Fale z tomiku Krystalizacja (Radzyń Podlaski, 2015, s. 46):
grzmot o świcie
jest jak pierwsze słowo
w którym ukryły się
wszystkie słowa
strumienie dźwięków lub znaków
podwójny ruch przestrzeni
niewidzialnej i widzialnej
jeśli niewidzialnej
wtedy słowo
tylko przez chwilę zakłóca przestrzeń
i wraca do słowa
jeśli widzialnej
to wbrew zakazom i przestrogom
wnika w przestrzeń słowom obcą
z szeregu ciemnych punktów na jasnym tle
jakże niebezpiecznie blisko
do grozy pasm ogrodów
czy zapachu gór o poranku
zazwyczaj droga kończy się
w sieci materii
tam gdzie widzialne
połyka wszelkie znaczenia
rozpływają się w nieopisywalnej ciszy
o zmierzchu
Tłumaczenie Iwony Cymerman / Translated by Iwona Cymerman
THE WAVES
thunder at dawn
is like the first word
in which are hidden
all words
streams of sounds or signs
dual movement of space
invisible and visible
if invisible
then the word
just for a moment disturbs the space
and goes back to the word
if visible
then against all bans and warnings
it permeates into the space unknown to words
from a row of dark points on a fair background
how dangerously close it is
to the horror of the strips of gardens
or to the smell of mountains in the morning
usually the road ends up
in the network of matter
where the visible
swallows all meanings
they dissolve in the indescribable silence
at dusk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz