poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Milan Rúfus i Tomas Tranströmer. Poeci Losu.

Tak jak niedawno zapowiadałem - ponownie Tomas Tranströmer. I to w jakim towarzystwie! Drogie Panie i Panowie - Tomas Tranströmer autorstwa Milana Rúfusa. W tłumaczeniu i ze słowem wstępnym Roberta Koncy.

Milan Rúfus Ako stopy w snehu, Bratislava 2009,
i
lustracja autorstwa Ivana Pavle. 

POECI LOSU


Kiedy niedawno otrzymałem od księgarza w Žilinie ostatni tomik Milana Rúfusa Ako stopy w snehu (Slovenský spisovatel, Bratislava 2009), od razu przykuł moją uwagę wiersz pod tytułem Tomas Tranströmer. Pamiętałem kilka wierszy tego szwedzkiego poety, zaś piwiarnia na średniowiecznym rynku była dobrym miejscem dla takich wspomnień. Czytałem Rúfusa, a z fortepianowych pasaży szeptały do mnie frazy Tranströmera. I było tak, jakby obaj poeci przysiedli się mojego stolika na piwo i cichą rozmowę...

Okładka tomiku Milana Rúfusa
Ako stopy w snehu.

Milan Rúfus i Tomas Tranströmer, właściwie rówieśnicy (Tomas był o 3 lata młodszy), choć wyrośli ze skrajnie odmiennych korzeni kulturowych i geopolitycznych, w swojej twórczości poetyckiej przedzierali się przez ten sam las; czasem szli tą samą ciemną doliną. W swoich najlepszych wierszach obaj oszczędni i precyzyjni, sceptyczni wobec słów. Poeci Losu i ciszy. W końcu musieli więc się poznać. Na pewno spotkali się osobiście w czerwcu 2006 roku w Bratysławie na wspólnym wieczorze autorskim. Nie wiem, czy byli przyjaciółmi, ale ich wiersze z pewnością się zaprzyjaźniły. I mimo, że obaj już odeszli z tego świata, ta przyjaźń trwa. 3 grudnia 2018 roku w Miejskiej Bibliotece w Sztokholmie, przy współudziale Ambasady Republiki Słowackiej, odbył się wieczór literacki pod tytułem „Milan Rúfus i Tomas Tranströmer – poetycka przyjaźń”.

 Wieczór literacki „Milan Rúfus i Tomas Tranströmer – poetycka
 przyjaźń”. 
Biblioteka Miejska w Sztokholmie 3 XII 2018.

Poeci Losu... Obaj przez ten Los doświadczeni – Tomas po ciężkim udarze zmagał się przez wiele lat z poważnym niedowładem ręki i problemami z mową, Milanowi urodziła się niepełnosprawna córka, Zuzanka, o której pisał w Balladzie o matczynym sercu:

Dziękuję za serce bijące dla Zuzanki.
Tego Anioła, dla którego Bóg skrzydeł już nie miał
I pozostawił go losowi. A los wtedy drzemał.


Robert Konca 
(także tłumaczenie fragmentu Ballady o matczynym sercu).

*

Milan Rúfus, Tomas Tranströmer
[w:] Ako stopy w snehu,
Bratislava 2009.


Milan Rúfus

(przekład ze słowackiego – Robert Konca) 

TOMAS TRANSTR
öMER


Widziałem, jak gra na fortepianie.

Grał na nim tylko lewą ręką.
Tę drugą miał jedynie do rachunków.
Przeznaczenia już nie zmieściła
do tajemnego rozrachunku.

To była muzyka.
I jeszcze coś więcej niż muzyka.
Również nieustępliwość przed Losem.
To była kąpiel w żywej wodzie,
odrodzenie w jej nurcie.

Później czytałem jego wiersze.
Rodziły mu się pod czołem.
Były mocne i były piękne.

Widziałem żywą metaforę:
Walkę Jakuba z aniołem.
To – nie puszczę cię, póki mi nie pobłogosławisz.
Człowiecze starcie z Losem.

I ta najczystsza ludzka siła,
nie ustępując mu na przekór,
człowieczy Los przymusiła,
żeby się skłonił przed człowiekiem.


*

Nie puszczę cię, póki mi nie pobłogosławisz... nie mogę sobie odmówić nawiązania do walki Jakuba i Anioła z innego utworu: https://www.youtube.com/watch?v=o2fTw0Hes74

Milan Rúfus i Tomas Tranströmer 

2022. Nowy początek

Długo nic się tu nie działo. Najwyższy czas to zmienić. Zaczynam od wiersza na Nowy Rok i z nadzieją wracam do działania. Arur Rogalski *** ...