sobota, 30 grudnia 2017

Zatrzymaj się bracie, stań, zachowaj spokój / Hold on, my brother, stand and keep calm

Ponieważ "Smutny wiersz na koniec roku" Artura z tomiku Krystalizacja był już na blogu publikowany, zatem dziś w związku z realnym końcem obecnego roku, inny wiersz Artura nieźle współgrający z rocznymi (nied)ostatkami. Utwór zaplanowany jako żart wymknął się autorowi spod kontroli, nabrał nieco mroczniejszych odcieni i w efekcie trafił do jak najbardziej poważnego, debiutanckiego tomiku współtwórcy bloga pt. Krystalizacja (Artur Rogalski, Krystalizacja, Radzyń Podlaski, red. Robert Konca, opr. graf. autor, wyd. RASIL).


Artur Rogalski


***


Zatrzymaj się bracie,
stań, zachowaj spokój.
Czas przepływa przez ciała
przezroczystą strugą. To wodopój
lęków, rewir grozy, strefa mroku.
Tylko pomyśl o tym co się stało,
o tym co się nigdy nie wydarzy
ile nam jeszcze kalendarzy
przeznaczono do kupienia.
Ale dosyć. Opuszczamy zonę przeznaczenia.
Uciekamy do domu
do pracy do pisania
Mrok za nami. Jeden krok.
I zawsze nas dogania.

Artur Rogalski Krystalizacja, Radzyń Podlaski, 2015, s. 61.


I - przesłany dla katedralnego bloga (dziękuję!) - przekład Iwony Cymerman:


Hold on, my brother,
stand and keep calm.
Time flows through the bodies
as a transparent stream. It's a waterhole
of fears, territory of terror, zone of darkness.
Just think about what happened,
what will never happen
and how many more calendars we are
supposed to purchase.
But enough. We are leaving the zone of destiny.
Running home
to our writing, our work.
Darkness stays behind us. Just one step.
And it is always catching up with us.



Okładka Krystalizacji Artura Rogalskiego
(własnego projektu autora), Radzyń Podlaski 2015.

*

Poniżej - najnowszy 21 numer "Kwartalnika kulturalnego Kozirynek", w którym znalazła się pierwsza, nader pochlebna recenzja Krystalizacji (wpleciona w esej o historii "Kwartalnika...") pióra Artura Ziontka (członka redakcji "Koziegorynku", edytora, literaturoznawcy prowadzącego także nader ciekawy blog literacki "Byciopis" http://byciopis.blogspot.com/). Dzięki uprzejmości recenzenta i redakcji przedstawiam poniżej fragmenty recenzji Krystalizacji, częściowo w oryginale:

Okładka "Koziegorynku".
Radzyń Podlaski 2017.
Na okładce wykorzystano
fot. Dariusza Dorosza.


A. Ziontek, Kozirynkowe reminiscencje
na smutny koniec pięknej dekady
.
"Kozirynek. Kwartalnik kulturalny",
Radzyń Podlaski 2017, red. D. Magier, 

A. Świć, P. Zacharewicz, 
M. Bober, A. Ziontek.

Artur Rogalski: Krystalizacja (2015) Tym tomikiem, osiem stron temu, inicjowałem spisanie kilku myśli o dziesięcioletniej przygodzie z "Kozimrynkiem". Nie jest to wyznanie egotyczne. Myśląc o przygodzie z pismem, jako podmiot traktuję ogół autorów, czytelników i ich doświadczenia lekturowe. ta wielość istnień jest zbiorowym bohaterem literackiej dekady "Koziny".
*
 [...] Autor znany głównie jako historyk, archiwista, badacz dziejów Podlasia i epoki napoleońskiej, debiutuje książką poetycką. Wcześniej publikował swe utwory w antologiach i czasopismach literackich. Jest to debiut tyleż późny, co i przetrzymany jak wino, wyklarowany i pełni dojrzały. Okres młodzieńczych "burz i naporów" ma daleko za sobą. Jego poetycka dykcja jest więc ukształtowana, pozbawiona chwilowych uniesień i nadmiernej emocjonalności.  Czasami nawet można odnieść wrażenie, że naukowa profesja autora przekłada się na jego poezję - słowa są wyważone i z pietyzmem dobrane [...]. Tu wszystko jest precyzyjnie skonstruowane jak odmierzający czas zegarek. Zresztą motyw czasu, jego upływu byłby tu znaczący [...]. Śmierć, stwarzająca i ocalająca moc poezji, liryczne echo rozmów z Robertem Koncą i Wojtkiem Szmigoniem - składają się na maleńkie centra, które obudowane słowami tworzą rozległe galaktyki. Te wiersze żyją i piskliwie świdrują w - wydawałoby się - ustalonych ideach. Natarczywie powracają, nie dają o sobie zapomnieć, nakazują prze-myślenie i prze-zwanie tego, co dawno uznało się za oczywiste. Koniec. Reszta w osobnym artykule...  

No i dobrze, starczy na razie pochwał dla naszego kolegi (co wcale nie oznacza, że nie oczekujemy na obiecany artykuł - wręcz przeciwnie!). Co prawda na katedralnym blogu jest zasada, że o wszelakich twórcach mówimy jak o zmarłych (albo dobrze albo wcale), to jednak trzymajmy się też zasady Roberta Juarroza, nakazującej ograniczenie mówienia o poezji na rzecz jej przyswajania. Nie zwalnia to oczywiście ojca budowniczego z należytego, jak najserdeczniejszego podziękowania złożonego Arturowi Ziontkowi za wnikliwość, empatię i tyle ciepłych, entuzjastycznych słów skierowanych w stronę Krystalizacji.
Przy okazji - w "Kozimrynku", od chwili jego założenia publikowali wszyscy współtwórcy bloga (o tym też pisze w swym eseju A. Ziontek). Cała historia "Kwartalnika..." to rzecz na oddzielny wpis (albo i cykl wpisów). W numerze 21 (ponoć ostatnim ale nie traćmy nadziei) o temacie przewodnim "Obcy" znajdziemy nowe utwory Artura Rogalskiego (wiersze: Ważki, Demon powietrza demon ziemi, Karakuri-Ningyō), Roberta Koncy (wiersz: Lusterko wsteczne, opowiadanie: Napisany), Iwony Cymerman (wiersz: Lot bezzałogowy) i Artura Ziontka (wiersze: ***["Chciałbym żebyście"]***["Zawodzący pisk"], opowiadanie: Nieszczęście czyli jak Konopka musiał się zmierzyć z tym, co uznawał jedynie za legendę).
Zachęcam do lektury. 

Czytelnicy do czytania! Twórcy do piór! Budowniczy na budowę! 
Architekci do pionów i kielni!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

2022. Nowy początek

Długo nic się tu nie działo. Najwyższy czas to zmienić. Zaczynam od wiersza na Nowy Rok i z nadzieją wracam do działania. Arur Rogalski *** ...