piątek, 19 kwietnia 2019

Hora / Góra

Rozpoczynamy cykl wierszy o górach. 

Południca, fot. Robert Konca.


Na pierwszy ogień Hora Milana Rúfusa w tłumaczeniu Roberta Koncy. Wiersz po raz pierwszy ukazał się w tomiku o tym samym tytule (Hora) w 1978 r. Oryginał zamieszczam za zbiorem wierszy Milana Rúfusa Básne (Poezje, Bratysława 1988, s. 209):



*

Milan Rúfus 

Przekład z języka słowackiego – Robert Konca 

GÓRA



Srebrną igiełką
szyjesz mi piękny płaszcz.
We śnie mi dźwięczą
twoje kruche dzwony.
Zielone światełko,
które we mnie zapalasz,
świeci mi dzień i noc
jak lampa przed ikoną.

Las, nieme zwierzątko,
co nie może inaczej,
niż przewidują prawa.
Dobrze znam twoje dzieje.
Jakby wprost ze mnie
kiełkowała spod skóry
ta twoja ostra sierść
o praojcowskiej mocy.

Srebrną igiełką
chustę mi wyszywasz.
Kiedyś będzie w niej,
Weroniko, moja twarz.
Mój pot i moja krew.
Jesteś płótnem na całun
i dołkiem na ciało.
Okruchem chleba dla poety.



Pocztówka "Golgota"
Autor nieznany, przed 1915 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

2022. Nowy początek

Długo nic się tu nie działo. Najwyższy czas to zmienić. Zaczynam od wiersza na Nowy Rok i z nadzieją wracam do działania. Arur Rogalski *** ...