Czas się zmienia a my w nim. Wczoraj na św. Jana, światło osiągnęło szczyt. Od dziś zaczyna się cofać a mrok - rozszerzać. Mrok symbolicznie przedstawia zło - zatem nastąpiła zmiana czasu - w stronę ciemności, zimy i śmierci. Ale chciałoby się aby św. Jan zawsze przesuwał wskazówki w stronę światła. A zło? I tak będzie. Wynikające z wolności - jak chciał Leibnitz w Teodycei - a przez to niezbędne do osiągnięcia doskonałości. Ale mogłoby go być mniej. Mogłoby nie być go wcale? O tym Robert, także w tłumaczeniu Iwony Cymerman:
Robert Konca
ZMIANA CZASU
Przesunąłbym wskazówki zegara
o tysiące lat wstecz
albo jeszcze dalej -
do początku,
kiedy zło dopiero szukało
wygodnego wcielenia.
Ile trzeba obrotów,
by zawrócić szaleństwo
i zamknąć w stężonej
ciszy minerału...
Ile obrotów dzieli nas
od prenatalnej harmonii...
translated by Iwona Cymerman
TIME CHANGE
I would move the hands of the clock
thousands of years backward
or even further -
to the beginning,
when evil was just looking
for a convenient incarnation.
How many rotations are necessary
to turn madness back
and close it in concentrated
silence of the mineral ...
How many turns separate us
from prenatal harmony ...
Fot: Budowniczy katedry, Sulowskie skały 2019 |
Światło jest także wieczne jako mrok,to dwie strony istnienia świata. Bez jednego byśmy nie zobaczyli drugiego.
OdpowiedzUsuń