piątek, 18 stycznia 2019

Údel / Los / Fate

Oby w tym roku los nie warczał jak wściekły wilk ale patrzył łagodnie a może - najlepiej - zapomniał na trochę? 



Milan Rúfus


LOS

                                                                         Przekład z języka słowackiego – Robert Konca

Zabandażowana głowa
Guillauma Apollinaira
wymyśla wiersz.
W zapomnieniu ciała
szliśmy za tobą, losie.
I nie czuliśmy
ciernia w stopie. Odcisk na dłoni
należał do niej jak szósty palec, a bez niego
nie była nasza.

Tak owija się ciało,
dopasowuje. Jak podkowę
zginają nas na miarę
nieuchwytnego.

I prosimy się o to.
August Renoir
przywiązuje się do pędzla:
na chwilkę jeszcze, Boże,
uwiąż nas chociaż do ogona
trojańskiego konia.


Ranny Guillaume Apollinaire w mundurze.
 (za: https://niezlasztuka.net/o-sztuce/apetyt-i
-melancholia-szkic-o-apollinairze
-i-jego-smutniutkiej-baletniczce-marie-laurencin/)


Przy okazji wizerunku obandażowanego Wilhelma Apolinarego zamieszczam wizerunek herbu Wąż ("...w polu czerwonem, jabłko w gębie trzyma, w koronie złotej"), którym mógł pieczętować się poeta mający polskie korzenie (Apollinaire-Kostrowicki). Wedle Bartosza Paprockiego Jan Długosz pisał o rodzinach pieczętujących się Wężem, że "bywali gniewliwi". Guillaume/Wilhelm, temperamentny i porywczy jawi się zatem jako ich nieodrodny potomek. 

Herb Wąż wg Bartosza Paprockiego.

Szlachecka krew zagrała w poecie u początków I Wielkiej Wojny i to właśnie wtedy Apollinaire ochotniczo zaciągnął się do wojska (artyleria, potem Legia Cudzoziemska); w 1916 r. został ranny odłamkiem granatu w skroń. Zmarł wkrótce, w  listopadzie 1918 r., podczas pandemii grypy "hiszpanki", właśnie wtedy gdy kraj jego przodków odzyskiwał niepodległość. 


I na koniec - Renoir.

Pierre-August Renoir na autoportrecie w 1875 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

2022. Nowy początek

Długo nic się tu nie działo. Najwyższy czas to zmienić. Zaczynam od wiersza na Nowy Rok i z nadzieją wracam do działania. Arur Rogalski *** ...